Aktualnie dostępne

Obserwatorzy

piątek, 20 grudnia 2013

Tęczowa

A było to tak...
Moja mama wpadła w ciąg, ale nie alkoholowy, tylko kumihimowy. Wyprodukowała w krótkim czasie chyba z 40 bransoletek. W szybkim tempie zaczęły znikać, ale nadal było ich sporo. W pewnym momencie poszły w świat i... No właśnie, nie wróciły na czas, a tu koleżanka, na szybko, bo małżonek wylosował nastolatkę i ma być zrobione "ręcznie", itp. Mama wynalazła jakieś trzy ostatnie, a ja, co by wybór był większy, spreparowałam 16 sznurkową, tęczową, z rzemykowym fątasiem.

3 komentarze:

Dziękuję za wizytę. Będzie mi ogromnie miło, gdy zostawisz, miły Gościu, po sobie ślad w postaci komentarza.