Pamiętam, że nawet zrobiłam wszystkim wyrobom zdjęcia, ale w ramach trzykrotnych zmian komputera zdjęcia zaginęły w akcji :(
W domu mam tylko chusteczniki, w tym jeden, który otrzymał mój jeszcze wtedy nie-mąż (jako fan kultury japońskiej dostał pudełko w chińskie literki :D) i mój własny, bluszczowy.
Podczas ostatniej wizyty u babci obfociłam pudełko na karty (babcia - fanka pasjansów).
U rodziców jest jeszcze skrzyneczka, którą obdarowałam mamę. Jak nie zapomnę, to też wrzucę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wizytę. Będzie mi ogromnie miło, gdy zostawisz, miły Gościu, po sobie ślad w postaci komentarza.