Aktualnie dostępne

Obserwatorzy

środa, 10 kwietnia 2013

Lawa na makramie

Szukając koralików do zamówionych sutaszków, w rzadko otwieranym pudełku znalazłam korale, które kupiłam dawno temu. Zabierałam się do nich kilka razy, ale miałam problem z nawleczeniem, poza tym jakoś nie miałam pomysłu na wykończenie. Małe dziurki mocno ograniczały średnicę sznurka, a ciężar nie pozwalał na pozostawienie takich cienkich "ogonków". Wczoraj mnie wreszcie olśniło... Cienki (1 mm) sznurek posłużył za rdzeń makramowych elementów.
I tak, przy współudziale małżonka, połamanym wiertle, z lawy, metalowych, ażurowych ozdobnych geoid i czegoś - kamieni lub szkła o pięknej pomarańczowej barwie, oraz sznurków powstał naszyjnik dla wielbicielek prostej, acz wyrazistej biżuterii.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wizytę. Będzie mi ogromnie miło, gdy zostawisz, miły Gościu, po sobie ślad w postaci komentarza.