Kolejny sutaszowy projekt wykonany w ramach Sutaszowych igraszek na FB. Projekt Pauliny Zagner.
Etykiety
beading
(22)
beading embroidary
(5)
bransoleta
(4)
broszka
(1)
candy
(1)
decoupage
(16)
kolczyki
(6)
komplet
(2)
konkurs
(9)
kumihimo
(4)
makramy
(7)
naszyjnik
(14)
opaska
(1)
papierowa wiklina
(1)
rozdawajka
(1)
sutasz
(45)
tutorial
(5)
wire-wrapping
(3)
wisior
(6)
zwyklaki
(6)
Aktualnie dostępne
Obserwatorzy
sobota, 8 listopada 2014
niedziela, 26 października 2014
Jagoda? Fiołek? Broszka!
Kolejny temat w zabawie na fejsbukowej grupie sutaszowej bardzo mnie ucieszył. Dostałąm trzy kolory - jagodowy, fiołkowy i ecru. Bardzo lubię wszelkie odcienie fioletu, więc koleżanka trafiła w mój gust :)
Trochę czasu mi to zajęło, ale udało się i jest! Pierwsza broszka.
Trochę czasu mi to zajęło, ale udało się i jest! Pierwsza broszka.
czwartek, 18 września 2014
Jaskiniowe - zabawa sutaszowa
W sutaszowej grupie na FB toczy się w najlepsze zabawa - dziewczyny dają sobie tematy - obrazy, kolory, słowa, itp. Mnie jako inspiracja przypadło zdjęcie przepięknej marmurowej jaskini w fantastycznych odcieniach zieleni, turkusu i fioletu. Zainspirowałam się zatem i uszyłam kolczyki w takich właśnie barwach.
Blask księżyca
Tak jak nie mogłam się przekonać do sznurów szydełkowo-koralikowych, tak teraz stanowią lwią część mojej biżuteryjnej działalności. Kontynuuję zaprzyjaźnianie się z ukośnikiem. Powstał więc naszyjnik, na 12k z Toho hematite i nickel - Blask księżyca. Wypróbowałam na nim również efekt cieniowania.
Szybko znalazł nabywcę - moją mamę, która potrzebowałą prezentów pożegnalnych dla koleżanek z pracy (szczęśliwa emerytka). Domówiła też naszyjnik w kolorze beżowo-zielonym. Wybór padł na Toho bronze i metallic galvanized mint.
Szybko znalazł nabywcę - moją mamę, która potrzebowałą prezentów pożegnalnych dla koleżanek z pracy (szczęśliwa emerytka). Domówiła też naszyjnik w kolorze beżowo-zielonym. Wybór padł na Toho bronze i metallic galvanized mint.
czwartek, 21 sierpnia 2014
Tęczowy
"Coś tęczowego na łańcuszku" usłyszałam. No to dawaj...
Pierwsze podejście do ukośnika, chyba mogę uznać, że 1:0 dla mnie :)
Pierwsze podejście do ukośnika, chyba mogę uznać, że 1:0 dla mnie :)
środa, 20 sierpnia 2014
Czekoladki
Czekoladki, cukierki, ciasteczka - owoc zakazany dla osoby na permanentnej diecie. Strasznie ciągnęło mnie do słodyczy, gdy robiłam sutaszowo-koralikowo-szydełkowy naszyjnik. Czekolada, lizaki, cukrowe laseczki w biało-czerwone paseczki - to wszystko mnie mocno inspirowało, stąd sutaszowe brązy i koralikowe biele i czerwienie. Efekt końcowy? Smakowity :)
Zgłaszam go do wyzwania Kreatywnego Kufra - Charlie i fabryka czekolady. Zainspirowały mnie te wszystkie słodycze, które w filmie były aż w nadmiarze.
niedziela, 20 lipca 2014
Tureckie naszyjniki i kolejna kamea
Dawno mnie tu nie było... Wstyd mi z tego powodu, szczególnie, że i biżuty i zdjęcia do tego posta powstały prawie miesiąc temu.
Pierwsza była kamea w kolejnej odsłonie, tym razem z fioletem, a dokładniej w otoczeniu Toho round w kolorach jet i ceylon gladiola, oraz Toho treasure ceylon gladiola.
Kolejny naszyjnik to tak właściwie dwa naszyjniki - tureckie sznury zakończone koralikowymi koralikami. Główna idea zaczerpnięta z wiosennej edycji Beadwork, dzięki zasłonięciu zapięć magnetycznych koralikowymi pokrowcami, można naszyjniki nosić w dowolnym ułożeniu, pojedynczo, podwójnie, z zapięciem z tyłu, lub z przodu.
Pierwsza była kamea w kolejnej odsłonie, tym razem z fioletem, a dokładniej w otoczeniu Toho round w kolorach jet i ceylon gladiola, oraz Toho treasure ceylon gladiola.
Kolejny naszyjnik to tak właściwie dwa naszyjniki - tureckie sznury zakończone koralikowymi koralikami. Główna idea zaczerpnięta z wiosennej edycji Beadwork, dzięki zasłonięciu zapięć magnetycznych koralikowymi pokrowcami, można naszyjniki nosić w dowolnym ułożeniu, pojedynczo, podwójnie, z zapięciem z tyłu, lub z przodu.
piątek, 20 czerwca 2014
sobota, 10 maja 2014
Hematytowa kamea w objęciach sutaszu
Hematytowa kamea po raz drugi, tym razem w objęciach bordowego sutaszu z kulkami marmuru i nocy kairu, zawieszona na sznurze szydełkowo-koralikowym.
wtorek, 8 kwietnia 2014
Celinka
Pierwsza, acz nie ostatnia celinka, czyli bransoletka Cellini spiral wykonana według tutoriala Joanny Mazurkiewicz.
sobota, 22 marca 2014
Hematytowa kamea
Próbuję nowych technik, więc i tym razem coś nowego.
Kamea z różą aż się prosiła o oprawienie i tym razem padło na klasyczne obszycie koralikami, ale żeby nie było nudno, wprowadziłam nowe elementy, czyli koralikową krawatkę i sznur spiralnym ściegiem herringbone. Krawatka według instrukcji Cateriny B., a sznur - Dory Maar.
Początkowo myślałam o klasycznej czerni, ale zdecydowałam się na połączenie Hematite i frosted Ruby Siam, co dało efekt elegancki, ale z "pazurem".
poniedziałek, 27 stycznia 2014
niedziela, 19 stycznia 2014
Twórczo-pogaduchowe kwadraty
Wczoraj byłam na fantastycznym wydarzeniu koralikowym - twórczych pogaduchach z Weroniką Kaczor, czyli weraph. W niewielkim, acz gościnnym Atelier Czerwona upchnęło się ze swoimi matami i igłami 47 bab. Siedziały wszędzie, przy stołach, na krzesłach pod ścianą, na schodach, na podłodze... Ciasno było, ale twórczo-pogaduchowa atmosfera niwelowała wszelkie niewygody. Pod czujnym okiem weraph oplatałyśmy kwadratowe lub trójkątne kaboszonki. Ja wybrałam czarne kwadraty, które w połączeniu z drobnicą Toho Treasure i 15/0 dały przyjemną parkę kolczyków, która zresztą jeszcze tego samego dnia zadebiutowała w Teatrze Wielkim :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)